Cześć !

​

Zapraszam Cię na naszą stronę, gdzie poczujesz smak i styl Brooklynu, odkryjesz naturalne kosmetyki do pielęgnacji skóry i poczujesz się, jakbyś zawsze mieszkał w Nowym Jorku. Tam właśnie zaczęła się moja przygoda z naturalnymi kosmetykami. Pomysł na używanie kosmetyków do pielęgnacji i makijażu bez syntetycznych dodatków i konserwantów, rozwinął się i stał się stylem na życie dla mnie i mojej rodziny. Używanie naturalnych kosmetyków to też wspieranie małego biznesu, rodzinnych firm, rolników, którzy nie używają pestycydów. Ponadto szklane opakowania naszych produktów to ukłon dla naszej planety, wolnej od zanieczyszczeń i sztucznych składników. Jednym zdaniem- piękno bez kompromisów!

       

Sklep, w którym sprzedawałam produkty, wolne od syntetyków i chemii, założyłam na Brooklinie, gdzie mieszkałam przez 18 lat mojego pobytu w Nowym Jorku. Był on moim drugim domem, który kochałam, podobnie jak ten w Polsce. Nazwa marki- Brooklyn Groove to kontynuacja tych wszystkich wspaniałych momentów życia, rozmów z ludźmi, prezentacji, które  odbyłam  w czasie pobytu na Brooklinie. Inspiracją była moja praca w sklepie i styl życia Nowojorczyków. Poznawanie składników i surowców, z którymi spotykałam się w pracy, stało się moją pasją i przerodziło się w chęć wykorzystania mojej wiedzy do tworzenia naturalnych kosmetyków.

       

Wszystkie produkty, które tworzę, są dokładnie przemyślane, ich składniki przetestowałam na sobie i widziałam wielokrotnie ich działanie wsród klientów mojego sklepu. Mam swoje ulubione perełki, które na pewno pojawią się jeszcze wielokrotnie; tak jak cudowny antybakteryjny i antywirusowy olejek z drzewka Manuka z Nowej Zelandii, Olejek z Kocanki Włoskiej, czy Olej z Dzikiej Róży. Chciałam podkreślić, że większość z naszych składników pochodzi z certyfikowanych upraw organicznych.

       

Moje produkty też są wielokulturowe - trochę jak Brooklyn:) Tworząc je, sięgam po rozmaite cudowne masła, olejki i oleje z odległych części świata. Tak jak, Olejek z Kurkumy z Indii, Opuncji Figowej z plantacji z Meksyku, czy Olejek z Wrotyczu Marokańskiego. 

       

Kiedy obydwoje z mężem podjęliśmy decyzję o powrocie do Polski, postanowiłam zabrać mój" Brooklyn Groove" ze sobą. Miejsce, gdzie teraz mieszkam- Wąchock w okolicach  Gór Świętokrzyskich, z dala od wielkich aglomeracji miejskich i blisko mojej rodziny, daje mi możliwość twórczej pracy w otoczeniu przyrody.

       

Wierzę, że zaskoczę Was tylko pozytywnie- doborem składników, które znajduję w różnych miejscach na świecie oraz  jakością, która zdobędzie Wasze serca. Nie ma przecież nic piękniejszego jak dobre samopoczucie wynikające z naszego wyglądu i świadomość tego, że pomagamy naszej planecie wybierając naturalne produkty.

 

Olga,

Założyciel Brooklyn Groove