Brooklyn Groove naturalne kosmetyki z roślin
Używasz opakowań zero waste? A może wolisz wegańskie produkty do pielęgnacji skóry lub szukasz takie naturalne kosmetyki, które nie są testowane na zwierzętach? Dostępne w ekologicznym sklepie internetowym Brooklyn Groove kremy, dezodoranty, toniki spełniają wszystkie te kryteria. Jako producent naturalnych kosmetyków organicznych zwracamy uwagę nie tylko na działanie i efekty widoczne na skórze, ale również te widoczne na naszej planecie.
Jesteśmy dumni, że jako pierwsi zaprezentowaliśmy w Polsce niezwykle skuteczną formułę dezodorantu z węglem w biodegradowalnym (zero waste) opakowaniu papierowym. Czujemy się odpowiedzialni jako producent ekologicznych i naturalnych kosmetyków do dbania o nasze środowisko.
Działamy w Polsce od dwóch lat i już trzykrotnie udało nam się zdobyć wyróżnienie w konkursach Love Cosmetics Awards 2019 i 2020 oraz Qultowy Kosmetyk 2019. Zdobywcą tych wyróżnień był nasz Dezodorant w Kremie Limonka i Pomarańcza oraz Dezodorant z Węglem w Sztyfcie Lawenda i Mirt Cytrynowy. Cieszymy się, że nasza wyjątkowa formuła, zdobyła uznanie w oczach niezależnych jurorów a my jako producent naturalnych kosmetyków pojawiamy się z naszymi wyrobami w coraz większej ilości sklepów w całej Polsce.
Na targach, w których aktywnie uczestniczymy, oferujemy stały 10% rabat na zwrócone do nas szklane opakowania. Chcemy podziękować za bycie świadomym, odpowiedzialnym i za wspieranie małych rodzinnych manufaktur.
Na zamówienia powyżej 160 zł darmowa przesyłka na terenie polski
(200 zł jak z wysyłką Kurier InPost za pobraniem)
Wysyłamy do krajów Europejskich, UK, Kanady i USA
Hejka! Dziś chciałabym podziękować Pani Oldze z @brooklyngroove za kosmetyk, który stworzyła! Już kilka razy pochwaliłam serum do skóry tłustej i mieszanej na stories, ale myślę, że dopiero dziś tak NAPRAWDĘ mnie zrozumiecie. Przesuńcie grafikę, aby zobaczyć moje efekty. Pomiędzy „przed” i „po” miałam manualne oczyszczanie twarzy u kosmetyczki. Po zrobieniu zdjęć „po” byłam także na zabiegu z kwasami (specjalnie przed zabiegiem zrobiłam zdjęcie, aby nie fałszować efektów). Także efekt, który widzicie, to wynik stosowania serum i jednego zabiegu z manualnym oczyszczaniem. Czy tego oczekiwałam? Nie :) nie oczekiwałam aż tyle. Ale od początku... pierwsze wrażenie to przerażenie - czy wytrzymam z takim zapachem. Jest specyficzny i leczniczy. Szybko jednak się do niego przyzwyczaiłam. Serum stosowałam po oczyszczaniu na intensywnie zroszoną hydrolatem skórę. Co zaskakujące - kosmetyk wchłania się, pozostawiając na skórze niesamowite uczucie komfortu. Mimo, że to serum olejowe, nie czułam ciężkości ani lepkości bo wchłania się niemal do zera. Nie wysusza skóry, odżywia ją i nawilża jednocześnie matując. Tak, przestałam się świecić. Skóra się uregulowała, nie wariuje już. Wypryski - sami widzicie. Dobrze współgra z makijażem. Z powodzeniem zastępuje krem. Jeśli macie podobny problem - polecam z całego serca. Mój hit! Jest lepszy niż moj najlepszy do tej pory krem iossi naffi. Ogromnie się cieszę, że na siebie trafiliśmy ❤️ na koniec dodam, że jest w szklanej butelce i jeśli jesteście z Poznania, to możecie powąchać i kupić serum na @ekocuda w ten weekend 😉 Przejdz do Instagramu >
Poniżej post z kosmotesty, który ukazał się 12.04.19 i wspaniale przedstawia działanie Serum
CO MÓWIĄ O NAS NASI KLIENCI
Dzień dobry,
Miesiąc temu na ekotykach w Katowicach zakupiłam u Pani deo z lawendą i trawą cytrynową i od tamtego czasu testowałam ten kosmetyk (nie miałam od miesiąca antyperspirantu pod pachami). Nie jestem łatwym klientem w tym temacie (bo za przeproszeniem, pocę się niemiłosiernie), ale chyba znalazłam coś co mnie nareszcie zadowala 😃 Po całym dniu NIC NIE CZUĆ! Mogę wrócić po treningu biegowym do domu mokra od potu i dalej nic nie czuć. Nigdy żaden kosmetyk mi tego nie zapewnił, żaden antyperspirant ani bloker. Po prostu bomba 😃Pewnie w największe upały wspomogę się jakimś blokerem na noc, ale generalnie wielbię ten dezodorant całym sercem ❤️ Mam jeszcze pół słoiczka, ale już planuję zakupić zapas 🙂 Dziękuję za polecenie tego cuda.
— Ola
